Hamas, Organizacja Wyzwolenia Palestyny i Islamski Dżihad, rozpoczęły dziś największą od lat operację wojskową wymierzoną w izrael. Poniżej komentarz żyda-anarchisty związanego z WFA.
Trochę o tym myślałom i nie wiem, czy napiszę cały artykuł o tym, ale moje myśli można podsumować tak:
- Izraelczycy poraz pierwszy od dekad doświadczają tego, co dla Palestyńczyków jest codziennością.
- Atak Hamasu umocni rząd Netanjahu i sprawi, że „lewicowi” i liberalni syjoniści przestaną (i tak lekko) krytykować ludobójstwo albo znikną z dyskursu publicznego.
- Umiarkowane skrzydło OWP z Abbasem na czele straci resztki poparcia, nie wiem kto najbardziej na tym zyska (Hamas czy radykałowie z OWP).
- Utrzymanie muzułmańskich fundamentalistów u władzy w gazie jest na rękę syjonistów.
- Izrael jest głównym agresorem w konflikcie, ale nie powinno nas to powstrzymywać od potępiania zbrodni palestyny.
- Kiedy ostatecznie zostanie podpisane nowe zawieszenie broni obecni nacjole z obu stron stracą poparcie na rzecz jeszcze bardziej faszystowskich ugrupowań.
- Po raz kolejny składana jest ofiara z ludzi na ołtarzu nacjonalizmu.
- Ciągłe eskalacje ze strony izraela w ostatnim czasie nie tylko doprowadziły do tego ataku, ale też miały na celu wywołanie podobnej reakcji.
- Najgorszy scenariusz to wojna izraela z iranem.
- Izrael ma broń nuklearną, na razie raczej jej nie użyje, ale nie mam pewności.
